Dawno nie pisałem bo też niewiele się przy furze dzieje. Była hamownia ale byłem niezadowolony z wyniku.
Setup w dzień pomiaru:
2.0 z głowicą 2.0xr2e z wałkiem 290 od Rewara przyspieszony na maksa (tylko wtedy zawory nie spotykały się z tłokami). Czasy wałka cholera wie jakie bo Rewar mi nie podał bo sam nie wiedział. Luz zaworowy ustawiony na 0.3 (ubzdurało mi się że tak ma być). Brak oleju w skrzyni (przy wymianie zleciało 100ml z zagłębienia miski wraz z kawałkiem przesuwki). Kolektor wydechowy bez powiększonych kanałów do portek (zapomniałem że w nowym nie zrobiłem a stary oddałem koledze w potrzebie).
Wynik poniżej:

Dopiero przy przygotowaniach do CA CUP w Kielcach wyszło, że nie ma oleju i luz zaworowy za mały, kolektor też poprawiłem i dodatkowo owinąłem bandażem. Silnik zaczął równo chodzić na jałowych i mogłem go dokręcić powyżej 6500 obr/min (wymieniłem przewód paliwowy na całej długości na 10mm, w najmniejszym punkcie miał 4mm średnicy).
Z wyniku na CA CUP jestem mega zadowolony, udało mi się stanąć na podium (3 miejsce). Do tego atmosfera niesamowita, polecam każdemu. Luc, Jurek i Konrad ugościli mnie po królewsku, miałem nawet miejsce pod ich namiotem.
Film z przejazdów:
https://www.youtube.com/watch?v=ygye06y ... ture=shareUdało się też trafić na łamy classic auto, Wojtek widocznie nadal ma słabość do Manty


Na wiosnę muszę wymienić łożysko w podporze wału bo powyżej 120km/h wibruje dość potężnie, następnie ponowny pomiar i wymiana silnika na bardziej dopracowany i nie składany "na kolanie" w 2 dni.