Zawsze chciałem mies jakiś oryginalny stary model samochodu , nie koniecznie Mantę ale szczęście a może raczej pech








cel był jasny i klarowny od początku, nie dla mnie dążenie do oryginału , miał tam wylądować mocny silnik i ma wyglądać w miarę możliwości jak manta,
w czasie jak balbina stała u kumpla ja zaczołem studiować forum uprzykrzać życie paru osoba także z forum w celach naukowych i tu podziękowania za cierpliwość do mnie i poświęcony czas , a osób nie będę wymieniał ważne ze oni wiedza o kogo chodzi

Widząc jak jedziecie po świeżych napaleńcach z cyklu "swap do manty B " " turbo " wolałem siedzieć cicho i zbierać wiedzę i troszkę gratów






rozglądałem się też za przednim pasem ale uświadomiony, przez Grzesia co posiadam zrezygnowałem z poszukiwań dzięki stary
przedni pas Steppan

niestety tylko laminat ale jest , i będzie się dobrze komponował z reszta



troszkę to odlży przód , może nie wiele ale zawsze , maska a właściwie tylko jej górne poszycie ma być zapinane na czterech spinkach , i niestety jest z wlotem na środku , a może i stety i nie będzie źle wyglądać

Jak już załatwiłem większy garaż niestety bez kanału to mania została przewieziona w miejsce docelowe gdzie stoi do tej pory , oczywiście nie rezygnując z poprzedniego garażu, co okazało się dobrym posunięciem ponieważ znalazł się tez dawca organów mianowicie Opel omega A kombi w manualu silnik 3.0 24V za jedyne 1200 zł , tak wiec mania stała grzecznie w jednym garażu a w drugim (monster garage ) zaczeła się rozbiórka i wydobywanie tego co najlepsze bo czas naglił





po sprzedaniu tego co zostało oraz złomu z omegi wyszło na to ze silnik, skrzynie, wał , chłodnica, i cała reszta osprzętu na swapa wyszła mnie za zero zł tylko
robotę którą wsadziłem w rozbiórke

jak już silnik stał na palecie ( a ciężki ten kloc ) , to znów mnie korciło i mimo ze z mechaniki jestem kiepski rozkręciłem go w drobny mak


no i zaczoł się remoncik i tu na pewno wielu z was powie ze jestem głupi żeby tyle kasy ładować w silnik , jak można kupić cały drugi za mniejsza kasę no ale cóż ja jestem inny

polerowanie cylindrów i nominalne pierścienie ( co mnie ucieszyło )
szlifowanie wału i na korbach i na podporach głównych + panewki
planowanie płaszczyzny bloku
docieranie (owalizacja) korbowodów

i po szlifie




a głowica pojechała do www.polok.pl po weryfikacji i sprawdzeniu szczelności się zesrało, głowica okazała się szczelna ale miała pęknięcia po wycenie 1900 netto grzecznie podziękowałem i odebrałem nie zrobioną

Po poszukiwaniu zdrowej głowicy ( nie popękanej ) a nie jest to prosta sprawa podobna lubiały one pękać , znalazła się głowa w Łodzi tu podziękowanie dla Maćka i Tomka , bogatszy o doświadczenia i poinformowany przez znajomego ze firma POLOK nie jest tania , zawiozłem druga głowice do firmy www.autotechn.pl dzięki Klari za poradę




zakres prac wykonanych :
weryfikacja i próba szczelności
planowanie
szlifowanie zaworów
dotarcie zaworów
frezowanie gniazd
pasowanie wałków x2
wymiana uszczelniaczy
montaż części
w miedzy czasie były jakieś lekkie prace kosmetyczne, czyszczenie rozrusznika, alternatora , przepustnicy itp.


Tak wiec silnik był by gotowy , jeśli można tak powiedzieć bo dalej jest w tajlach ,plan jest taki żeby go wpakować maksymalnie do tyłu w stronę kabiny nawet za cenę rezygnacji z ogrzewania w mancie bo i tak będzie użytkowana w ciplutkie dni , a najlepsze jest to ze manta dalej nie została dokładniej oblukana






delikatnie mówiąc byłem lekko podłamany co powie mój znajomy blacharz , lecz przyjechali po oglądali , pokiwali głowa i powiedzieli "da się uratować " ja jestem troszkę bardziej sceptycznie nastawiony , no ale cóż zobaczymy co jeszcze wyjdzie po piaskowaniu , w najgorszym wypadku pieniądze które będą na blacharkę pójdą na zdrowa budę.
Ogólnie będę celował w coś takiego

ale z moja maską i zwykłym szerokim zderzakiem
To by było na tyle wszelkie sugestie , porady i słowa krytyki mile widziane , postaram się na bieżąco informować o nowościach